manekin
już na zawsze smutek. ten mężczyzna, który wiecznie
przegląda się w lustrze i w milczeniu przemyca na papier
połyskujące z daleka krzewy ostrężyn. potem rysuje ciszę,
co odbija się echem o wykrzywione z bólu drzewa.
tak właśnie w oczach mężczyzny rośnie pustka.
musisz ją poznać, musisz wiedzieć,
że to spod jego pędzla wypływa wciąż chora noc
i zostaje. tyle jest w nim obrazów, a żaden
nie jest tak naprawdę jego.
wszystkie śnią się mu w listopadzie,
ciągle tak samo wyciągając ręce
proszą, ukołysz, zacałuj,
jakbyśmy były twoimi kochankami.
unieś nas, proszą,
tak jak możesz, najwyżej
i przekłuj.
Daria Dziedzic Ur. 17.09.1977roku w Dąbrowie Górniczej.Absolwentka Filologii Polskiej i podyplomowego Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej na US w Katowicach. Zajmuje się pisaniem recenzji,pisze wiersze i prozę. Wydała trzy tomiki wierszy: Anioły, sny, wiersze(2003 rok, Nowy Świat), Wyspę (2010 rok, Mamiko)i cracka (2014, Gniotownik, Poznań) Laureatka wielu konkursów literackich.Mieszka w Dąbrowie Górniczej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz